Autor |
Wiadomość |
GrazynaZ |
Wysłany: Wto 22:50, 16 Lis 2010 Temat postu: |
|
zobaczymy jak się sprężą z budrexu i kiedy to wymienią, bo jeśli to będzie trwało jak z tą szybką przed mokpolem to możemy się wcale nie doczekać i patrzeć tylko jak budynki niszczeją, a szkoda bo ładne |
|
 |
abimaf |
Wysłany: Wto 22:49, 16 Lis 2010 Temat postu: |
|
Stało się to w przedostatni weekend, tzn. w niedzielę zauważyliśmy.. Taką szybę powinno się wymienić w ciągu dnia/dwóch, co prawda nie powinna wypaść, ale można sobie poprzecinać ręce, gdy się jej dotknie. |
|
 |
GrazynaZ |
Wysłany: Wto 22:42, 16 Lis 2010 Temat postu: |
|
zdarza się - ciekawa jestem kiedy naprawią tą szybę - długo już jest tak ? |
|
 |
abimaf |
Wysłany: Wto 22:41, 16 Lis 2010 Temat postu: |
|
Przepraszam, przepraszam, przepraszam.. Oczywiście chodzi o 87. Rozpędziłem się. |
|
 |
GrazynaZ |
Wysłany: Wto 22:40, 16 Lis 2010 Temat postu: |
|
chyba w bloku 87 a nie 89 z tego co zauważyłam, chyba, że okazało się, że w dwóch jest zbita |
|
 |
abimaf |
Wysłany: Wto 22:39, 16 Lis 2010 Temat postu: |
|
Ochrona ochroną, ale w bloku 89 w wiatrołapie została zniszczona ponad tydzień temu szyba w wewnętrznych drzwiach.
Monitoring może wspierać ochronę, ale nie leśnych dziadków z naszej bajki  |
|
 |
Przemyslaw G |
Wysłany: Pon 18:12, 15 Lis 2010 Temat postu: |
|
Jeśli chodzi o ochronę i o to aby dostosować ją(ochronę) do naszych potrzeb to chętnie mogę pomóc bo znam się na tym nieco. |
|
 |
GrazynaZ |
Wysłany: Pon 7:27, 15 Lis 2010 Temat postu: |
|
Witam, Przemysławie G - jak najbardziej popieram, nie mogę mieć takiej sytuacji, że nie można dostać się na osiedle, bo OCHRONA się boi i tak kazali im zrobić przełożeni. Wiadomo nie chodzi o to, żeby to byli uzbrojeni po zęby ochroniarze, to mogą być nawet ludzie starsi, ale bardziej odważni. |
|
 |
Przemyslaw G |
Wysłany: Pon 0:06, 15 Lis 2010 Temat postu: |
|
Witam,
Jeśli mogę się wypowiedzieć w sprawie ochrony, Te z przeproszeniem "leśne dziadki" to po pierwsze nie ochrona a jakieś, nie wiem dozór czy coś w tym rodzaju, przez furtkę nawet nie mając czipa można wejść bez problemu, ochroniarzy kilkukrotnie widziałem pod wpływem alkoholu (po prostu ordynarnie wódą zalatywało) reasumując ta "ochrona" nie spełnia swego celu a zamykanie portierni to jakiś żart. Myślę ze jedyna opcja która byłaby rozsądną dla nas mieszkańców to tylko monitoring kamerami i tyle, bo jak ktoś miałby się do mnie włamać lub krzywdę zrobić sam się lepiej obronie niz para starszych ludzi zamknięta przerażona w portierni. |
|
 |
GrazynaZ |
Wysłany: Czw 15:21, 12 Sie 2010 Temat postu: |
|
no tak, myślę, że Pan kochany zarządca może jeszczy wywiesi godziny odwiedzin i czas w którym możemy opuszczać nasze "cele" - wówczas będzie jak w 100 % więzieniu, bo już nie wiele nam do tego brakuje
W krajach na zachodzie zamyka się przestępców, a u nas przestępcy chadzają sobie po ulicach,a my mieszkamy za płotami i innymi zasiekami.
A wracając do systemu ochrony, zastanawiam się czy oni w ogóle są nam potrzebni ci panowie jeśli nie są w stanie nas ochronić - bo chyba taka ich funkcja powinna być na tym osiedlu? Płacimy za nią najwięcej a żadnego pożytku.
Wejść na teren osiedla może każdy bez problemu, ostatnio przetestował to mój kolega, który nie odwiedza mnie za często, więc ochrona nie może go kojarzyć - bez problemu przeszedł przez furtkę jak ktoś wychodził, na klatce jakaś miła Pani otworzyła mu drzwi, a on wiedząc ze mnie jeszcze nie ma kręcił się po klatce z góry na dół i nikt nie zwrócił na niego uwagi, więc ta gromada pieniędzy na nic się nie zdaje, może po prostu wystarczy domofon przy furtce, a Panów z ochrony w ogóle nie mieć ? |
|
 |
Joanna |
Wysłany: Czw 15:05, 12 Sie 2010 Temat postu: |
|
Grażyna, a Ty nie możesz po prostu iść spać a gości przyjmować po południu lub w sushi knajpce na dole ?
Po prostu usmarkałam się ze śmiechu jak przeczytałam, że ochrona się boi
Rozumiem, że można wyjść na chwilę do toalety i zostawić pustą portiernię, ale zamykac się i nie otworzyć ludziom I jeszcze informować że się boją Za tą pancerną szybą
Jakby co to można im podac numer na policję: 997
jeśli zobaczą zagrożenie to przecież mogą zadzwonić  |
|
 |
GrazynaZ |
Wysłany: Wto 12:28, 10 Sie 2010 Temat postu: |
|
Znowu sytuacja mi się powtórzyła kilka dni temu, przyjechał do mnie szwagier i znowu nie mógł się dostać - jakim prawem portiernia zamykana jest o którejś tam godzinie - mam tego serdecznie dość |
|
 |
Adelina |
Wysłany: Nie 22:11, 30 Maj 2010 Temat postu: |
|
Tez popieram. |
|
 |
Matschke |
Wysłany: Pon 20:12, 24 Maj 2010 Temat postu: |
|
nie no cycki opadaja.... w ogole co to byl za pomysl robienia domofonu w srodku budynku.... |
|
 |
Michal |
Wysłany: Pon 19:31, 19 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Zdecydowanie popieram- moi goscie mieli podobne problemy. Bylem zapewniany, ze to pojedynczy przypadek, ze nusieli na chwilezostawic pusta portiernie etc. ale najwyrazniej to stalo sie juz standarden. Jutro dzwonie do zarzadcy i zrobcie prosze to samo- im wiecej ludzi zareaguje, tym szybciej zarzadcacos z tym zrobi! |
|
 |